Świderski po porażce z Cuprum Lubin: stać nas na dużo lepszą grę
- Na pewno pojawiły się błędy, które nie powinny się przydarzyć i nad tym musimy pracować. Mieliśmy problem z przyjęciem zagrywki, dwa - nasza dystrybucja była źle rozłożona - nie możemy naszych głównych atakujących, czyli w tym momencie Dicka Kooya i Dominika Witczaka odsuwać w cień, oni muszą zdobywać najwięcej punktów i oni muszą być motorem napędowym tej drużyny.
Przed meczem odbyła się uroczysta prezentacja kędzierzyńskiego zespołu.
- Wspaniałe przyjęcie, widowisko, prezentacja - my nie dorównaliśmy poziomem do tego, gdzieś ta koncentracja uciekła, ale jesteśmy zawodowcami i powinniśmy zdawać sobie sprawę, że powinno to się odciąć i skupić się tylko i wyłącznie na grze - przyznaje trener Świderski.
Kolejny mecz nasza drużyna rozegra na wyjeździe ze Skrą Bełchatów.
- Mamy dwa dni aby przygotować się do następnego spotkania i musimy je mocno i rzetelnie przepracować. Ja się cieszę, że gramy z Bełchatowem, liczę na sportową złość, jaką wyzwoli w chłopakach ta porażka dzisiejsza i zaprezentują się z innej strony, zaprezentują swoje walory boiskowe, bo na pewno stać nas na grę dużo lepszą i z mniejszą ilością błędów - dodaje szkoleniowiec ZAKSY.
Posłuchaj rozmowy z Sebastianem Świderskim:
Daria Placek