Noc pełna ludowych wierzeń
O demonach, w które wierzyły ludy słowiańskie opowiadał Krzysztof Vargas.
- Można wymienić na przykład Skułę. Był malutkim demonem, który wbijał się w końskie kopyta - wyjaśnia Varags. - Jest także Gnieciuch oraz Maruda, który nie pozwalał dzieciom spać. Są również demony, które przetrwały w polskich powiedzonkach na przykład Trusia. Mówimy "siedzieć cicho jak Trusia". Trusia to był taki gigantyczny wąż, który siedział pod oborą - dodaje Vargas.
Uczestników spotkania w wigilię Nocy Świętojańskiej zaproszono także do wspólnego wyplatania wianków.
- Wianek to atrybut panny na wydaniu - przypomina Izabela Jasińska z Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu. - Te wianki głównie z piołunu, dziewanny i ruty panny plotły po to, aby rzucić na wodę, a kawaler starający się o rękę panny miał za zadnie taki wianek złowić - dodaje Jasińska.
Wydarzenie zakończył koncert muzyki słowiańskiej w wykonaniu zespołu Lubov oraz spektakl ogniowy Teatru Tańca i Ruchu z Ogniem Mantikora.
Katarzyna Zawadzka