„Dziady” w opolskim teatrze dramatycznym
Wydarzenie teatralne, egzorcyzmy z romantyzmem w tle i rozmowa. Inscenizacja „Dziadów” Adama Mickiewicza w opolskim teatrze dramatycznym ma poruszyć i zadać pytanie o żywotność naszych polskich demonów. Aktorzy pod kierunkiem Mai Kleczewskiej, znanej i cenionej reżyserki pracowali nad tekstem zaledwie cztery dni. – Pretekstem do sięgnięcia po sztukę „wieszcza” były ostatnie wydarzenia w kraju – tłumaczy Kleczewska.
– Jeszcze kilka lat temu myślałam, że „Dziady” oraz inne utwory polskiego romantyzmu to teksty martwe, których zarówno nie da się, jak również nie ma po co czytać. Miałam do tego ogromny dystans, ale to, co stało się na Krakowskim Przedmieściu i działo się w tym kraju po katastrofie smoleńskiej, uznałam za bardzo zaskakujące. To, co uznawałam za martwe, okazało się zupełnie żywe – tłumaczy Kleczewska.
„Dziady” będzie można zobaczyć tylko dwukrotnie, dziś (30.09) o godzinie 20:00 i w sobotę (01.10) o tej samej porze.
Posłuchaj informacji:
Tomasz Zacharewicz (oprac. Karolina Kopacz)