Artysta wyjaśnia, że wystawę stworzył wykorzystując prace innych autorów, które zostały przez nich porzucone. Wykorzystał też własne płótna, które zostały przez niego przemalowane.

- Stare obrazy mają w sobie taki potencjał, aby pracować nad nimi we własnej pracowni - mówi Mętel. - Na wystawie można zobaczyć pełną skalę różnych rozwiązań, ponieważ każde z płócien było traktowane w inny sposób. Każde było rozwinięte i oglądane na żywo w pracowni. Jest obraz, który w całości został przemalowany i z jakiegoś surrealizującego przedstawienia dryfujących w nieokreślonej przestrzeni figur ludzi, stał się prostą konstrukcją geometryczną, ale wyglądającą na coś wykonanego 30 - 40 lat temu i są też obrazy, na których niemal w całości widać oryginalną kompozycję - dodaje.

Wernisaż w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu rozpocznie się w piątek (2.09) o godz. 18:00. Wystawę będzie można oglądać do 9. października.