Panowie proszą panie...
(fot. www.milonga.pl) |
Oczywiście, by tańczyć tak jak bohaterowie programu "Taniec z gwiazdami", niejednokrotnie potrzebne są godziny spędzone na ćwiczeniach, kilometry przedreptane na parkiecie i litry wylanego potu. Najtrudniejsze jest nauczyć się prowadzić partnerkę - stwierdza Michno.
Zdaniem Michny, najprzyjemniejsza w tańcu powinna być zabawa. Nie warto zastanawiać się podczas balu sylwestrowego nad popełnianymi błędami. Warto rzucić się w wir tańca - zauważa instruktor.
Adam Barański (oprac. WK/JM)