Muzeum w Praszce czeka na zwiedzających. Można zobaczyć trzy wystawy czasowe
Trzy wystawy czasowe można obejrzeć w praszkowskim muzeum. Pierwsza z nich prezentuje świat Ajnów, jednej z najbardziej tajemniczych kultur Dalekiego Wschodu.
Ekspozycja została przywieziona z Muzeum Miejskiego w Żorach. Aktualnie na świecie żyje około 17 tysięcy Ajnów, a tylko 15 osób posługuje się ich językiem. - Na wystawie jest między innymi fonograf Bronisława Piłsudskiego, którym nagrywał pieśni czy opowieści Ajnów - mówi Maria Feliks, pełniąca obowiązki dyrektora muzeum w Praszce.
- Prezentujemy stroje i biżuterię damską. Mamy tutaj również modelkę wykonaną właśnie na wzór kobiety ajnuskiej z charakterystycznym tatuażem wokół ust - z naszej perspektywy on jest wyjątkowo egzotyczny i oryginalny. Jest również zaaranżowane palenisko, które znajdowało się w centralnym punkcie chaty Ajnów i wokół niego skupiało się życie domowe.
Ze względu na pandemię i zamknięcie muzeów dopiero teraz można zobaczyć szopki bożonarodzeniowe z Afryki oraz Ameryki Łacińskiej.
- Dla nas to z pewnością jest egzotyka ze względu na sposób przedstawienia sceny narodzenia pańskiego. Po pierwsze towarzystwo tak egzotycznych zwierząt jak lamy i wielbłądy. Po drugie materiał, z którego szopki są wykonane, a więc na przykład afrykańskie szopki z tykwy. To wszystko jest dla nas czymś innym i prezentuje Boże Narodzenie z innego punktu widzenia - dodaje Maria Feliks.
Trzecia wystawa pokazuje natomiast kufry, walizki oraz torby, gdzie najstarszy eksponat ma ponad sto lat. Podczas zwiedzania muzeum obowiązuje rygor sanitarny.
- Prezentujemy stroje i biżuterię damską. Mamy tutaj również modelkę wykonaną właśnie na wzór kobiety ajnuskiej z charakterystycznym tatuażem wokół ust - z naszej perspektywy on jest wyjątkowo egzotyczny i oryginalny. Jest również zaaranżowane palenisko, które znajdowało się w centralnym punkcie chaty Ajnów i wokół niego skupiało się życie domowe.
Ze względu na pandemię i zamknięcie muzeów dopiero teraz można zobaczyć szopki bożonarodzeniowe z Afryki oraz Ameryki Łacińskiej.
- Dla nas to z pewnością jest egzotyka ze względu na sposób przedstawienia sceny narodzenia pańskiego. Po pierwsze towarzystwo tak egzotycznych zwierząt jak lamy i wielbłądy. Po drugie materiał, z którego szopki są wykonane, a więc na przykład afrykańskie szopki z tykwy. To wszystko jest dla nas czymś innym i prezentuje Boże Narodzenie z innego punktu widzenia - dodaje Maria Feliks.
Trzecia wystawa pokazuje natomiast kufry, walizki oraz torby, gdzie najstarszy eksponat ma ponad sto lat. Podczas zwiedzania muzeum obowiązuje rygor sanitarny.