- Zaczynaliśmy od takich specjalizacji jak wystawiennictwo, czy metaloplastyka. Dziś szkoła plastyczna idzie w stronę, można powiedzieć, że XXII wieku - mówi Katarzyna Kubik, zastępca dyrektora Zespołu Państwowych Placówek Kształcenia Plastycznego w Opolu. - Nowe media się pojawiają, film, techniki komputerowe. Nawet techniki graficzne, czy projektowanie łączy się z różnymi programami nowoczesnymi, jak np. 3D MAX. Ale my staramy się łączyć tradycję z nowoczesnością i w naszej szkole są też stare techniki rzemieślnicze, bardzo piękne. Okazuje się, że jak uczniowie je poznają, to bardzo je lubią. To jest m.in. snycerstwo, czy ceramika.

Jolanta Golenia-Mikusz Liceum Sztuk Plastycznych ukończyła w 1982 roku. Jak mówi - z sentymentem wspomina lata szkolne, które były najszczęśliwszym momentem w życiu.

- Miałam możliwość zetknięcia się z cudownymi osobowościami, z artystami naprawdę wielkiego formatu, którzy przelali w nas wszystkich, w całą moją klasę, ogrom miłości do sztuki, takiej szeroko rozumianej, czyli i do muzyki, do teatru, i do tańca, i do baletu.

- Liceum plastyczne już na samym początku objawiło mi się jako dobre miejsce dla mnie. Wszystko bardzo szybko się zmienia, natomiast pewne pragnienia jakieś estetyki sztuki pozostają w ludziach, chyba w niezmieniony sposób - dodaje Mateusz Domeradzki, absolwent szkoły.

Obchody jubileuszu szkoły trwały od kwietnia. Zainaugurowała je wystawa "Pokolenia", prezentująca prace absolwentów i nauczycieli.