"Prezydentki" rozbawiają, wprawiają w zadumę i zaskakują - premiera w Opolskim Dramacie [ZDJĘCIA]
Trudny tekst, zaskakująca interpretacja z religią w tle i świeże spojrzenie kolumbijskiego reżysera sprawiają, że widzowie po wyjściu z teatru zaczynają dyskutować. "Prezydentki" Wernera Schwaba w reżyserii Giovanny'ego Castellanos'a zmuszają widza do myślenia.
W sztuce występują trzy doświadczone scenicznie aktorki, które podkreślają, że wcale nie jest to takie łatwe do zagrania przedstawienie.
- Lubię takie wyzwania, a reakcja publiczności świadczy, że się sprawdziłyśmy - dodaje Arleta Los-Pławszewska. - Język Schwaba jest bardzo specyficzny. Jest zupełnie inna składnia Jest troszeczkę jak mówienie po polsku ale z myśleniem trochę niemieckim. I z tą jakby składnią. Wydaje mi się, że przez to jest ta trudność, bo musimy nałożyć jakby zupełnie inne myślenie. Również do wypowiadanych słów.
W przedstawieniu grają także Grażyna Misiorowska i Judyta Paradzińska. Gościnnie na scenie pojawia się Gilles Chamboraire. Scenografię stworzył Wojciech Stefaniak, kostiumy Justyna gwizd a choreografię Filip Szatarski. Muzykę napisał Kamil Patera, a inspicjentem w sztuce jest Adam Szostok.
Sztuka jest wystawiana na Małej Scenie Teatru imienia Jana Kochanowskiego w Opolu.