"Standing ovation" dla Krzysztofa Pendereckiego na inauguracji festiwalu w Zabrzu! [ZDJĘCIA]
Publiczność poderwała się z miejsc, nagradzając gromkimi brawami maestro Krzysztofa Pendereckiego, który poprowadził orkiestrę Sinfonietta Cracovia w "Adagio" ze swojej III Symfonii. Dzieło zabrzmiało w sobotni (14.09) wieczór w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu podczas koncertu otwierającego VII Międzynarodowy Festiwal im. Krzysztofa Pendereckiego - poziom 320. Radio Opole było obecne na tym wydarzeniu.
Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, maestro Penderecki nie poprowadził "Mazura" z opery "Straszny Dwór" Stanisława Moniuszki. Kompozycję polskiego twórcy romantycznego zaprezentował debiutancko publiczności Rafael Payare, który był głównym dyrygentem koncertu, a który od niedawna jest także Honorowym Gościnnym Dyrygentem Sinfonietty Cracovii.
Ponowny aplauz publiczności dla maestro Pendereckiego wywołało wykonanie jego IV Symfonii - już pod batutą wenezuelskiego dyrygenta Rafaela Payare'a.
Jak podkreśla Krzysztof Penderecki, uznawany za jednego z najwybitniejszych, współcześnie żyjących kompozytorów, tworzenie takich wydarzeń muzycznych na Śląsku jest możliwe dzięki sporemu zainteresowaniu odbiorców.
- Bardzo się cieszę, bo właściwie ja byłem jednym z inicjatorów tego festiwalu - mówi Krzysztof Penderecki. - I muszę się przyznać, że nie wierzyłem, że się rozwinie. Myślałem, że będzie jeden festiwal, umrze naturalną śmiercią. Okazuje się, że jest coraz więcej, coraz więcej koncertów, coraz więcej publiczności, no i to stało się już teraz tradycją, także jestem bardzo szczęśliwy.
VII Międzynarodowy Festiwal im. Krzysztofa Pendereckiego - poziom 320 w Zabrzu potrwa do 19 września. Dziś (15.09) na scenie Domu Muzyki i Tańca zaprezentuje się Cameron Carpenter, określany jako "najbardziej kontrowersyjny wśród organistów". Szczegóły można znaleźć na stronie Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, które jest organizatorem wydarzenia.
A więcej na temat wydarzenia w najbliższej audycji "Klasyka wieczorową porą".
Ponowny aplauz publiczności dla maestro Pendereckiego wywołało wykonanie jego IV Symfonii - już pod batutą wenezuelskiego dyrygenta Rafaela Payare'a.
Jak podkreśla Krzysztof Penderecki, uznawany za jednego z najwybitniejszych, współcześnie żyjących kompozytorów, tworzenie takich wydarzeń muzycznych na Śląsku jest możliwe dzięki sporemu zainteresowaniu odbiorców.
- Bardzo się cieszę, bo właściwie ja byłem jednym z inicjatorów tego festiwalu - mówi Krzysztof Penderecki. - I muszę się przyznać, że nie wierzyłem, że się rozwinie. Myślałem, że będzie jeden festiwal, umrze naturalną śmiercią. Okazuje się, że jest coraz więcej, coraz więcej koncertów, coraz więcej publiczności, no i to stało się już teraz tradycją, także jestem bardzo szczęśliwy.
VII Międzynarodowy Festiwal im. Krzysztofa Pendereckiego - poziom 320 w Zabrzu potrwa do 19 września. Dziś (15.09) na scenie Domu Muzyki i Tańca zaprezentuje się Cameron Carpenter, określany jako "najbardziej kontrowersyjny wśród organistów". Szczegóły można znaleźć na stronie Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, które jest organizatorem wydarzenia.
A więcej na temat wydarzenia w najbliższej audycji "Klasyka wieczorową porą".