- Termin przesunął się z różnych powodów m.in. z braku materiałów i rąk do pracy - mówi Jan Ćwiek, dyrektor Centrum Kultury w Głuchołazach. - Trochę zaskoczeniem dla mnie było to, że wykonawca wtedy, kiedy były najlepsze warunki do pracy miał tutaj niewielu ludzi. Tłumaczył się tym, że są po prostu braki kadrowe. Ma kilka inwestycji i prowadzi je równolegle. Otrzymaliśmy sporą dotację na budowę z Instytutu Książki. Pieniądze muszą zostać wydane do końca tego roku. To jest pewne, że do tego czasu nie uda się zakończyć wszystkich prac - dodaje Ćwiek.

Według umowy zawartej między dyrektorem Centrum Kultury a wykonawcą za każdy dzień opóźnienia naliczana jest odpowiednia kara finansowa. Przypomnijmy, budynek biblioteki jest na razie w stanie surowym, kolejnym etapem jest przeszklenie niektórych pomieszczeń, a następnie przyjdzie czas na prace wykończeniowe. Obiekt ma być oddany do użytku wiosną przyszłego roku.