"Miłość i puste słowa" na festiwalu "Opolskie Lamy" w Opolu
"Miłość i puste słowa" to film w reżyserii Małgorzaty Imielskiej, który zobaczyli widzowie 16. Festiwalu Filmowego Opolskie Lamy. Dokument opowiada o zmaganiu się z chorobą Alzheimera i powolnym godzeniu się z zanikającą sprawnością ciała i umysłu. To także opowieść o miłości i odpowiedzialności za drugiego człowieka.
Głównym bohaterem jest Adam Piątkowski, który opiekuje się chorą żoną.
- Zgodziliśmy się oboje, aby nasze życie podglądała kamera po to, aby odkłamać pewne mity na temat Alzheimera - mówi bohater filmu. - Ta tematyka pojawia się bardzo często jako wątek w filmach fabularnych, ale jest to raczej przedstawiane jako sensacja, natomiast codzienność choroby i opieki wygląda zupełnie inaczej. Wygląda bardzo ciężko. Jest to bardzo trudna opieka. W rzeczywistości występuje mało takich wątków, które miałem okazje oglądać w filmach fabularnych - dodaje.
- Istnieją niestety tylko nieliczne grupy wsparcia, gdzie mogą spotkać się bliscy osób chorych na Alzheimera - mówi Piątkowski. - W Warszawie w tej chwili są zaledwie dwie takie grupy, jedna jest otwarta dla wszystkich, a druga zamknięta. Ja od listopada będę uruchamiał w ramach Stowarzyszenia Pomocy Osobom Chorym na Alzheimera właśnie taką grupę. Musi być w niej prowadzący psycholog, ale bliskim potrzebna jest również informacja dotycząca postępowania po diagnozie. Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej nie są wyedukowani. Bardzo często nie widzą, dokąd kierować osoby, które wykazują początki demencji - dodaje.
Porady można znaleźć między innymi na stronie internetowej Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera.
Filmy dokumentalne to jeden z bloków 16. Festiwalu Filmowego "Opolskie Lamy", który potrwa w Opolu do soboty (13.10).
- Zgodziliśmy się oboje, aby nasze życie podglądała kamera po to, aby odkłamać pewne mity na temat Alzheimera - mówi bohater filmu. - Ta tematyka pojawia się bardzo często jako wątek w filmach fabularnych, ale jest to raczej przedstawiane jako sensacja, natomiast codzienność choroby i opieki wygląda zupełnie inaczej. Wygląda bardzo ciężko. Jest to bardzo trudna opieka. W rzeczywistości występuje mało takich wątków, które miałem okazje oglądać w filmach fabularnych - dodaje.
- Istnieją niestety tylko nieliczne grupy wsparcia, gdzie mogą spotkać się bliscy osób chorych na Alzheimera - mówi Piątkowski. - W Warszawie w tej chwili są zaledwie dwie takie grupy, jedna jest otwarta dla wszystkich, a druga zamknięta. Ja od listopada będę uruchamiał w ramach Stowarzyszenia Pomocy Osobom Chorym na Alzheimera właśnie taką grupę. Musi być w niej prowadzący psycholog, ale bliskim potrzebna jest również informacja dotycząca postępowania po diagnozie. Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej nie są wyedukowani. Bardzo często nie widzą, dokąd kierować osoby, które wykazują początki demencji - dodaje.
Porady można znaleźć między innymi na stronie internetowej Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera.
Filmy dokumentalne to jeden z bloków 16. Festiwalu Filmowego "Opolskie Lamy", który potrwa w Opolu do soboty (13.10).