- W naszym repertuarze mamy mnóstwo piosenek ludowych, które szybko wpadają w ucho. Dużą wagę przywiązujemy także do prezentacji scenicznej - mówi Czesława Rosak, kierownik zespołu folklorystycznego „Rudniczanie”. - Stroje mamy bardzo ładne i oryginalne, które kiedyś były noszone przez nasze babcie. Głównym atutem są czepki - dodaje Rosak.

Jak co roku festiwal prowadzili Karol Strasburger oraz Robert Janowski. Ten ostatni zaznacza, że tutaj poziom artystyczny nie ma znaczenia.

- To nie jest program telewizyjny, nie szukamy tutaj talentu. Chodzi o zupełnie coś innego, o to, żeby pokazać inicjatywy artystyczne. To już drugi dzień festiwalu. Od samego rana do późnego wieczora ludzie pokazywali na scenie co robią po godzinach. Spotykają się, spędzają razem czas, uczą się piosenek, szyją sobie stroje i występują dla ludzi. To jest w tym najcenniejsze. Fajna sprawa, robią to zamiast siedzieć na kanapie z pilotem i pstrykać w telewizor - dodaje Janowski.

Festiwal był jednym z elementów Święta Województwa Opolskiego. Dodajmy, że Radio Opole objęło to wydarzenie patronatem medialnym.