Premiera, do której przygotowania ruszyły jeszcze przed wakacjami, odbędzie się już w ten piątek (07.09) o godzinie 19.00, na Dużej Scenie opolskiego teatru.

- To sama przyjemność inscenizować taką sztukę - podkreśla reżyser Arkadiusz Buszko. - Sztuka jest wspaniała, błyskotliwa, pełna zmian akcji. Dodatkowo cudowne dzieło - komedia Woody Allena z wieloma błyszczącymi postaciami. Historia introwertyka, który staje w obliczu odejścia żony, która chce rozwijać się, tworzyć w innych kierunkach, doznawać życia. Być, po prostu, trochę inną od tego człowieczka niedużego dla niej. Dodatkowo jeszcze uwikłanego w swój film, w ekran, z którym się identyfikuje.

Główną rolę Allana, młodego i niefrasobliwego krytyka filmowego, gra w przedstawieniu Jędrzej Wilecki, który tak ocenia sztukę:

- Dużo zabawy z refleksją, podszytej, więc zabawa smaczna i przednia. Mam nadzieje, że państwu się spodoba. A ja miałem okazję przy tym pracować - mówi aktor.

Humphreya Bogarta gra Leszek Malec, który występuje we wrześniu w trzech przedstawieniach.

- Dla aktora jest to rzecz wspaniała, że można bawić się na kilku poziomach aktorskich. Czasami to może człowiek sfiksować, pędząc od jednej roboty do drugiej. Nie mniej trzymam się w rydzach - tłumaczy Malec.

W sztuce ponadto grają Magdalena Maścianica, Katarzyna Osipuk, Monika Stanek i gościnnie Robert Zawadzki.

Kolejne odsłony przedstawienia 8, 9, 13 i 16 września. Przedstawienie trwa 80 minut bez przerwy.