- Apogeum kariery Andrzeja Piasecznego miało miejsce około 10 lat temu - mówi Marek Szubryt z Narodowego Centrum Polskiej Piosenki. - Artysta był bardzo popularny. Wszędzie można było usłyszeć jego duet z Robertem Chojnackim, wcześniej jeszcze znany był za sprawą zespołu Mafia, ukazywały się także jego płyty solowe. Wszędzie było go dużo i może to spowodowało, że chwila wyciszenia była mu potrzebna. Cały czas koncertował. To były różne sale, czasem bardzo kameralne, zamknięte imprezy. Nie przeszedł na emeryturę, lecz koncertował w nieco innej formule - dodaje.

Koncert rozpocznie się w piątek (6.05) w opolskim amfiteatrze o godz. 20:00.