Młodzież namawia do czytania książek, organizując od kilku lat Festiwal Literatury Młodzieżowej
"Czytanie - lubię to!" - Zespół Szkół w Dobrzeniu Wielkim zorganizował piątą edycję Festiwalu Literatury Młodzieżowej.
Było głośne czytanie sienkiewiczowskiego Potopu, były konkursy, warsztaty i prezentacja filmu nakręconego przez uczniów.
Zdaniem Mirosławy Grabowskiej, organizatorki imprezy, młodzież ma bardzo zróżnicowany stosunek do książek. - Czytanie rozwija empatię, ale nawet w tę sferę wkradł się pragmatyzm - ocenia Grabowska.
- Czytamy rzeczy rozwijające naszą wiedzę oraz książki dające dodatkowe umiejętności. Nie należy jednak zapominać o warstwie psychicznej, a nic nie uwrażliwia bardziej na drugiego człowieka i jego problemy niż dobra literatura obyczajowa – przekonuje.
Zdaniem nastolatków, młodzież zniechęca się do czytania między innymi przez kanon lektur szkolnych.
- Bardzo mało ludzi czyta lektury szkolne, a alternatywą są opracowania tych książek. Jeżeli nie patrzeć na lektury, większość ludzi czyta książki – mówi Michalina Pęcherz.
- Czytanie lektur jest podobne do zmuszania kogoś, by słuchał muzyki, której nie znosi. Szczerze przyznam, że sam czytam opracowania – dodaje Tomasz Chabior.
- Duża część młodzieży czyta książki, aczkolwiek to są pozycje inne od lektur, które każą nam czytać w szkole – wtóruje Maja Poźniak.
Dodajmy, że Radio Opole było patronem medialnym piątego Festiwalu Literatury Młodzieżowej.
Zdaniem Mirosławy Grabowskiej, organizatorki imprezy, młodzież ma bardzo zróżnicowany stosunek do książek. - Czytanie rozwija empatię, ale nawet w tę sferę wkradł się pragmatyzm - ocenia Grabowska.
- Czytamy rzeczy rozwijające naszą wiedzę oraz książki dające dodatkowe umiejętności. Nie należy jednak zapominać o warstwie psychicznej, a nic nie uwrażliwia bardziej na drugiego człowieka i jego problemy niż dobra literatura obyczajowa – przekonuje.
Zdaniem nastolatków, młodzież zniechęca się do czytania między innymi przez kanon lektur szkolnych.
- Bardzo mało ludzi czyta lektury szkolne, a alternatywą są opracowania tych książek. Jeżeli nie patrzeć na lektury, większość ludzi czyta książki – mówi Michalina Pęcherz.
- Czytanie lektur jest podobne do zmuszania kogoś, by słuchał muzyki, której nie znosi. Szczerze przyznam, że sam czytam opracowania – dodaje Tomasz Chabior.
- Duża część młodzieży czyta książki, aczkolwiek to są pozycje inne od lektur, które każą nam czytać w szkole – wtóruje Maja Poźniak.
Dodajmy, że Radio Opole było patronem medialnym piątego Festiwalu Literatury Młodzieżowej.