Muzeum w Nysie: Zegary słoneczne do renowacji
Nyskie muzeum przymierza się do dużej inwestycji - odrestaurowania elewacji ścian tworzących dziedziniec Pałacu Biskupiego, a także odnowienia okazałych zegarów słonecznych, które powoli stają się mało czytelne. Koszt zadania jest szacowany na ok. 350 tys. zł.
- Wszystko wskazuje na to, że zegary pochodzą z XVIII wieku, choć dokładne określenie daty ich powstania nie jest oczywiste, podobnie jak samego Pałacu Biskupiego, który powstawał w kilku etapach - mówi dyrektor muzeum Edward Hałajko.
Jest to unikatowy zespół trzech zegarów słonecznych, umieszczonych na przeciwległych ścianach muzealnego dziedzińca. Trudno byłoby je odnawiać bez odrestaurowania całej elewacji, stąd konieczność kompleksowych prac.
Z uwagi na wysokie koszty tych inwestycji muzeum i starostwo starają się o pomoc w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego.
- Zegary cieszą się dużym zainteresowaniem turystów, chodzą, choć nie zawsze dokładnie, bowiem nie są przestawiane na czas letni i zimowy. Mamy już niezbędną dokumentację, pozyskujemy pieniądze – mówi Hałajko.
Jest to unikatowy zespół trzech zegarów słonecznych, umieszczonych na przeciwległych ścianach muzealnego dziedzińca. Trudno byłoby je odnawiać bez odrestaurowania całej elewacji, stąd konieczność kompleksowych prac.
Z uwagi na wysokie koszty tych inwestycji muzeum i starostwo starają się o pomoc w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego.
- Zegary cieszą się dużym zainteresowaniem turystów, chodzą, choć nie zawsze dokładnie, bowiem nie są przestawiane na czas letni i zimowy. Mamy już niezbędną dokumentację, pozyskujemy pieniądze – mówi Hałajko.