Opolskie Konfrontacje Teatralne w nowej odsłonie
Według wynegocjowanych warunków impreza mogłaby w 2016 roku otrzymać z kasy ministerialnej 600 tysięcy złotych. W 2017 roku miałby to być już kwota 2 milionów 100 tyś. złotych. Wkład własny województwa opolskiego to co roku 250 tysięcy złotych. W finansowanie konfrontacji ma włączyć się także Miasto Opole.
– O wyborze przedstawień, które obejrzą widzowie zdecyduje rada artystyczna – mówi wicemarszałek województwa opolskiego Grzegorz Sawicki. - Uważamy to za wielkie sukces Opolszczyzny, że udało nam się porozumieć z ministerstwem. Teraz konfrontacje nie będą wyglądały jak dotychczas, że dyrektor wyjeżdża i poszukuje spektakli, które można u nas wystawić licząc się z budżetem, jaki posiada. Sytuacja się odwraca. Teraz najlepsze polskie teatry będą zabiegały o to, by w Opolu o nagrodę im. Wojciecha Bogusławskiego powalczyć ze względu na prestiż i duże pieniądze do wygrania - dodaje.
W organizację sztandarowego wydarzenia Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu ma włączyć się także Opolski Teatr Lalki i Aktora.
- Myśleliśmy o stworzeniu dodatkowo "Małych OKT" - mówi Sawicki. - Tutaj poprosimy pana Krystiana Kobyłkę [dyrektora Opolskiego Teatru Lalki i Aktora - przyp. KZ], aby przedstawił nam swoje wizje. Ma pewne propozycje dla nas. To jeszcze ciągle przedmiot naszych wspólnych rozmów - dodaje.
W konfrontacjach teatralnych w 2016 roku udział mają wziąć udział spektakle zrealizowane w ramach konkursu „Klasyka Żywa”. Nagrodą będą pieniądze, które pozwolą na stworzenie kolejnego spektaklu.
Katarzyna Zawadzka