Prof. Barbara Kubis opowiadała o sytuacji na Śląsku po wojnie
"Zapomniane losy mieszkańców Śląska. W 70. rocznicę zakończenia II wojny” to tytuł wczorajszego spotkania Polskiego Stowarzyszenia Krajoznawców w Opolu. Wykład na ten temat przedstawiła prof. Uniwersytetu Opolskiego Barbara Kubis. Prelegentka podkreślała, że najtrudniej ludności, która trafiła na Śląsk po wojnie, było uwierzyć w stabilność.
- Niemcy żyli na walizkach, bo wiedzieli, że będą stąd wysiedleni, a ci, co tu przybyli, uważali, że to tylko na chwilę i zaraz wszystko się zmieni - mówi prof. Barbara Kubis. - Najtrudniej było uwierzyć, że to wszystko nie jest na chwilę. Stąd największy mój podziw dla tych, którzy od razu wzięli się do pracy. To byli robotnicy, którzy uruchamiali fabryki, uruchamiali pociągi, transport. Nie patrzyli za ile, czy im się to opłaci, za talerz zupy i możliwość przespania się pracowali tak ciężko - dodaje.
Prof. Kubis podkreśla, że na wybór tematu wpływ miały dwie rocznice: zakończenia II wojny światowej, ale także obchodzona w lutym konferencji jałtańskiej, która ustaliła nowy ład po wojnie.
Katarzyna Zawadzka