Krynoliny i "udźce baranie", czyli wystawa o modzie
- Chcieliśmy przypomnieć o strojach, które odeszły już w zapomnienie – mówi Katarzyna Pawluk z MBP. - Okazuje się, że w XIX wieku co 10 lat zmieniała się moda. Była ona bardzo kobieca, a czasem też była bardzo niewygodna, bo w krynolinach trzeba było umieć usiąść a suknie, które rozpoczynały wiek XX, wymagały od kobiet umiejętności wchodzenia po schodach. Były tak wąskie, że trzeba było się tej sztuki wręcz nauczyć - dodaje.
- W modzie kobiecej XIX wieku na szczególną uwagę zasługują także lata 30. – podkreśla Pawluk. - Suknie nie były może wówczas aż tak wielkie, ale dało się zauważyć bardzo szerokie, duże, bufiaste rękawy, w Polsce nazywano je "udźcem baranim". Te rękawy podkreślano specjalnymi poduszkami. Warto zaznaczyć, że wtedy nie dało się ubrać płaszcza, więc rozwijała się moda na szale, peleryny, bo nimi łatwiej można było się okryć w chłodne dni - dodaje.
Wystawę zatytułowaną „Wszystko dla Pań” można oglądać w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu przez miesiąc.
Katarzyna Zawadzka