Co zawiera koszyczek wielkanocny?
– Na Górnym Śląsku święcenie pokarmów ożyło dopiero po II wojnie światowej, gdy pojawiła się tu ludność napływowa z różnych obszarów Polski. Dla tych ludzi było to typowe święcenie pokarmów, właśnie w Wielką Sobotę, tzw. święconka. Ślązacy ten zwyczaj podpatrzyli, choć często podkreślali, że nie było to dla nich typowe i to nie jest ich dziedzictwo – tłumaczy profesor Smolińska.
W minionych wiekach, nawet jeszcze po II wojnie światowej, święcono spore ilości pokarmów, takie, które się wtedy zjadało. Często jedna osoba nie była w stanie unieść kosza wypełnionego po brzegi. Święcono kilka kilogramów kiełbasy, szynki, jajek i innych pokarmów spożywanych podczas Świąt Wielkanocnych. Dziś pokarmy święcimy symbolicznie – mówi prof. Smolińska.
– Funkcja estetyczna zaczęła dominować. Pięknie przystrojone koszyczki, w których święcimy tylko symbolicznie: dwa jajeczka czy jedno jajeczko. W koszyczku obowiązkowo musi znaleźć się baranek, który jest symbolem Chrystusa Zmartwychwstałego. Święcimy kawałeczek wędliny, a nie kilka kilogramów; święcimy kawałeczek masła, a nie kilka jego kostek – wyjaśnia rozmówca.
Święcenie pokarmów to dziś zwyczaj bardzo popularny. Ponadto, coraz częściej zachęca się ludzi do dzielenia się zawartością koszyczka z potrzebującymi.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Oprac. Justyna Krzyżanowska