Fundacja prześwietla kędzierzyńsko-kozielskich radnych
Radni z Kędzierzyna-Koźla zostali poproszeni o podanie liczby swoich krewnych, którzy otrzymali pracę w urzędzie miasta, starostwie i jednostkach podległych wspomnianym instytucjom. Ankiety zostały rozdane podczas ostatniej sesji rady miasta.
Przedstawiciele kędzierzyńskiej fundacji "Wiedzieć Więcej" są przekonani, że rajcy napiszą prawdę. - Ankieta jest anonimowa, więc nie powinno być problemu - mówi Kamil Nowak, prezes fundacji.
- Ustawa o samorządzie gminnym mówi, że radni nie mogą głosować na rzecz własnych interesów - dodaje Kamil Nowak i podaje przykład radnego Zbigniewa Barszcza, który był inicjatorem zmian w uchwale pozwalającej na utrzymywanie w centrum miasta zwierząt gospodarskich. Potem okazało się, że sam je hoduje.
Przeczytaj także:
Nepotyzm w Kędzierzynie-Koźlu?
Kędzierzyn-Koźle: Magistrat odpiera zarzuty Dysarz
Złożyła na policji doniesienie na prezydenta Kędzierzyna-Koźla
Adam Lecibil (oprac. BO)