Protest przeciwko łączeniu głuchołaskiego i nyskiego ZOZ-u
– Wchłoniecie szpitala w Głuchołazach przez ZOZ w Nysie spowoduje marginalizację tego pierwszego – uważa Piotr Woźniak, radny powiatu nyskiego, a zarazem przewodniczący SLD w regionie. – Sojusz Lewicy Demokratycznej dostrzega skalę bezrobocia w mieście i gminie Głuchołazy. Głuchołaski ZOZ jest tutaj największym pracodawcą. Te 304 etaty, które stanowią status quo, powinny zostać zatrzymane. Spółka ze 100-procentowym udziałem powiatu jest najlepszym rozwiązaniem dla miasta i gminy Głuchołazy.
– Ustawa o działalności leczniczej mówi o przejęciu jednego ZOZ-u przez drugi – wyjaśnia Artur Grychowski, dyrektor głuchołaskiego ZOZ-u. – Przejęcie będzie więc kończyło się likwidacją szpitala w Głuchołazach.
– Od 10 lat tak naprawdę pracownicy tego szpitala stoją na barykadzie – mówi Krystyna Jarosz, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy ZOZ-ie w Głuchołazach. – Walczymy o utrzymanie tego szpitala. Po kolei zamykane są oddziały i boimy się połączenia z Nysą, ponieważ przypuszczamy, że połowa z nas straci wówczas pracę. Jesteśmy tak naprawdę gotowe na wszystko, aby zachować ten szpital.
Jeżeli dojdzie do połączenia ZOZ-ów, to związkowcy z Głuchołaz grożą przeprowadzeniem akcji protestacyjnej. Ostateczna decyzja w tej sprawie zostanie podjęta we wrześniu podczas sesji rady powiatu.
Posłuchaj informacji:
Jan Poniatyszyn (oprac. KK)