15 - letni strzelec usłyszał zarzuty
15 - letni mieszkaniec Opola usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała.
Strzelając z wiatrówki, trafił w policzek 74-letniego mężczyznę, który został przewieziony do szpitala. Policjanci w tej sprawie zatrzymali jeszcze jednego nastolatka, ale ten zarzutów nie usłyszał.
Mówi Jarosław Dryszcz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu:
- Chłopiec przyznał się do winy i jego sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny. Zabezpieczono także karabinek pneumatyczny. Policjanci ustalili, że strzał padł z mieszkania należącego do ojca koleżanki strzelającego - dodaje Jarosław Dryszcz
Broń także należała do właściciela mieszkania, z którego miał paść strzał. Policjanci nie wiążą tego przypadku z ostrzelaniem autokarów MZK w Opolu, do którego doszło 17 stycznia.
Adam Wołek