Goście Loży Radiowej o Polsce w NATO
- Na pewno nasza armia jest inna, w większości zawodowa, zmieniło się wiele. Jednak nie chciałbym sprawdzać, co by się stało w razie konfliktu - dodaje poseł lewicy.
- W obecnej sytuacji pytaniem zasadniczym jest: co by się stało, gdybyśmy dzisiaj nie byli w NATO. Żaden kraj, może oprócz Stanów Zjednoczonych, nie jest w stanie zapewnić sobie samodzielnie bezpieczeństwa - uważa Stanisław Rakoczy z PSL-u.
- To byłby straszny sen, obudzić się w obecnej, napiętej sytuacji i nie być członkiem NATO - przekonywał poseł PO Tadeusz Jarmuziewicz. - Miałem przyjemność być parlamentarzystą, gdy wstępowaliśmy do sojuszu. Przypominam sobie poczucie dumy i zasadę z podwórka: będę z tymi, którzy w bijatyce są silniejsi - powiedział Jarmuziewicz.
- Bardzo dobrze się stało, że 15 lat temu tak jasno się określiliśmy. Tylko oby nigdy nie trzeba było powiedzieć sojuszowi: sprawdzam - stwierdził poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości Sławomira Kłosowskiego, przystąpienie Polski do NATO to niekwestionowany sukces. - To są wzajemne gwarancje bezpieczeństwa. Jeżeli w ramach tych zapisów państwa członkowskie będą wypełniać te zobowiązania, to możemy czuć się bezpieczni - podkreślił parlamentarzysta.
Poseł Solidarnej Polski Patryk Jaki uważa, że z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski najważniejsza jest budowa tarczy antyrakietowej.
- NATO daje nam pewne zabezpieczenie, ale jedynym skutecznym narzędziem zatrzymania imperium rosyjskiego jest ekonomia - podsumował Paweł Pohorecki z Twojego Ruchu.
12 marca 1999 roku w stanach Zjednoczonych ówczesny minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek przekazał amerykańskiej sekretarz stanu akt przystąpienia Polski do Traktatu Północnoatlantyckiego. Tego dnia Polska stała się formalnie członkiem NATO.
Posłuchaj gości Niedzielnej Loży Radiowej:
oprac. Cezary Puzyna