Podrożały usługi cmentarne w Prudniku. Ci, którzy mają wieloletnie zaległości w opłatach za miejsce pochówku należności muszą regulować według nowych stawek. Przed rokiem zmienił się administrator cmentarza, którym teraz jest Zakład Usług Komunalnych. Ten z kolei wzywa do wpłacenia należności. W tej sprawie interwencję miała radna miejska Alicja Drożdżyńska.
- Niektórzy mieszkańcy mają zaległości sięgające nawet 7 lat. Zakład Komunalny przedstawia im zarządzenie burmistrza Prudnika, na podstawie którego wylicza opłaty. I tak, jeżeli mamy do zapłaty kwotę za 20 lat, a mamy rok 2014, to wydawałoby się, że opłata jest ważna do 2034 roku. Tymczasem od tego okresu odejmuje się lata zaległe - wyjaśnia Alicja Drożdżyńska.
- Po tej interpelacji chcemy przeprowadzić analizę prawną, czy taki sposób postępowania jest zgodny z prawem. Jeżeli nie będzie zgodny z prawem, to po prostu zwrócimy te pieniądze, które zostały pobrane. Dopóki nie mamy jasnej interpretacji prawnej, trudno mi powiedzieć czy to jest dobre czy złe - mówi burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych.
Zdaniem władz Prudnika miejscowe opłaty naliczane są według takich samych zasad, jak na innych cmentarzach komunalnych Opolszczyzny. Opłata za niszę urnową za 20 lat w prudnickim kolumbarium to koszt ponad 1100 złotych.
Sprawą zajęliśmy się w magazynie reporterów Radia Opole:
Jan Poniatyszyn (oprac. Tomasz Cichoń)
