Przyznał się do kilku podpaleń
Od kilku już miesięcy w Gierałcicach dochodziło do pożarów zabudowań. Ostatnie podpalenia miały miejsce w nocy z 27 na 28 grudnia. Dochodzenie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem prudnickiej prokuratury. 35-letni sprawca ma najprawdopodobniej zaburzenia psychiczne.
– Podejrzanemu przedstawiono zarzut umyślnego zniszczenia mienia - mówi Klaudiusz Juchniewicz z prudnickiej prokuratury.
- W toku postępowania ustalono, iż mieszkaniec Gierałcic popalił poddasze domu swoich rodziców, powodując straty 10 tysięcy złotych. Podpalił też stodołę swojej sąsiadki. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa. Prowadzone są też czynności dotyczące innych podpaleń. Mężczyzna ten wyjaśnił, że jest jeszcze sprawcą co najmniej jednego podpalenia – powiedział nam prokurator Juchniewicz.
Zarzut umyślnego zniszczenia mienia zagrożony jest karą do pięciu lat więzienia.
Posłuchaj naszego rozmówcy:
Jan Poniatyszyn