Nauczycielka kontra gmina Kędzierzyn-Koźle
Na pozew zdecydowała się nauczycielka z byłej szkoły podstawowej nr 13 w dzielnicy Rogi. Sytuacja w placówce jest dobrze znana Annie Zielińskiej, przewodniczącej oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Kędzierzynie-Koźlu.
– To szkoła, która teraz, po uchwale rady miasta, w dalszym ciągu istnieje w sieci szkół. Tam sytuacja była bardzo niemiła, nauczyciele tracili pracę, nie mieli innego wyjścia, przeszli do szkoły stowarzyszeniowej, dawali z siebie wszystko i potraktowano ich tak, jak ich potraktowano, czyli po prostu nie przedłużono z nimi umów – mówi Zielińska.
Inaczej sprawa wygląda w szkołach średnich prowadzonych przez powiat. – W zespole szkół nr 3 tym razem obyło się bez zwolnień – tłumaczy Radiu Opole dyrektor placówki Adam Kania. – To są bardzo trudne rozmowy. Nie życzę nikomu przeprowadzania ich. Każda zmiana etatu, kiedy to są określone sytuacje rodzinne, osobiste i zawodowe – mogę się za siebie wypowiadać – dochodzę do siebie po dwóch trzech dniach – mówi Kania.
Proces nauczycielki z Kędzierzyna-Koźla to nie pierwszy przypadek, kiedy zwolnieni pracownicy oświaty zdecydowali się dochodzić swoich praw przed sądem.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Adam Lecibil (oprac. WK)