Przyjęcia w nyskim ZOZ-ie tylko w stanach nagłych lub ratowania życia
– To porównywalne z ubiegłym rokiem, ale wtedy NFZ nie twierdził kategorycznie, że nie będzie pieniędzy na nadwykonania. Dlatego też teraz podjęliśmy radykalną decyzję – mówi dyrektor ZOZ w Nysie dr Norbert Krajczy.
– Wstrzymaliśmy zabiegi planowe na wszystkich oddziałach, oczywiście z wyjątkiem intensywnej opieki medycznej, położniczego, neonatologicznego czy dziecięcego. Na wszystkich pozostałych są przyjmowani pacjenci w stanach ratujących życie albo nagłych przypadkach – wyjaśnia dr Krajczy.
– Najbardziej ucierpią pacjenci czekający miesiącami na zabiegi okulistyczne i ortopedyczne – mówi dyrektor. – Niepokojące jest też to, że oczekujących na zabiegi zaćmy czy endoprotezy mamy w systemie kolejkowym od nawet roku – też tylko do limitu będą wykonane te procedury. A jeden i drugi oddział już mają nadwykonanie w tych zabiegach planowych miesięczne – tłumaczy szef nyskiego ZOZ-u.
Tak więc kolejka oczekujących na planowe zabiegi i operacje drgnie dopiero w styczniu przyszłego roku, kiedy szpital otrzyma nowy kontrakt.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Dorota Kłonowska (oprac. WK)