"Afera sms-owa" w Kędzierzynie-Koźlu umorzona
Szefowa gabinetu prezydenta usłyszała zarzuty w tej sprawie, ale odmówiła składania wyjaśnień. Następnie, gdy prokuratorzy rozważali skierowanie do sądu aktu oskarżenia, zdecydowała się jednak zeznawać. Zaczęto przesłuchiwać kolejnych świadków. Ostatecznie sprawę umorzono. Jak mówi Lidia Sieradzka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Opolu, śledczy sprawdzili linię obrony podaną przez szefową gabinetu prezydenta, z której wynikało, że chodziło o pomoc socjalną dla osoby, która była w potrzebie.
-Nasze prawo stanowi, że jeśli są jakieś wątpliwości to nigdy nie można ich interpretować na niekorzyść osoby, którą obwniniamy - powiedziała Lidia Sieradzka.
Dlatego prokurator z powodu braku jednoznacznych dowodów umorzył postępowanie. Wcześniej wyłączony z niego został prezydent Kędzierzyna-Koźla Tomasz Wantuła, który rzekomo miał wiedzieć o wszystkim, a mimo to nie powiadomił o sprawie organów ścigania.
Posłuchaj relacji naszego reportera:
Adam Lecibil (oprac.JR)