W Prudniku brakuje lekarza medycyny ratunkowej
- Kontrola NFZ-u stwierdziła, że w Prudniku nie ma lekarza ze specjalizacją z medycyny ratunkowej, który mógłby być lekarzem zespołów "S". Jest to pewien problem w realizacji kontraktu, ponieważ odpowiedzialność przeszła również na nas. Jeżeli do końca miesiąca nie będzie lekarza z tą specjalnością, będziemy zmuszeni rozwiązać kontrakt i ogłosić nowy konkurs - tłumaczu dr Krajczy.
Wszystko jednak wskazuje, że do tego nie dojdzie. - Lekarze o tej specjalności są rozchwytywani. Jednak od czwartku (01.08) będzie u nas pracował nowy lekarz medycyny ratunkowej - powiedział dr Paweł Krach, wiceprezes ds. medycznych Prudnickiego Centrum Medycznego.
Rejon nysko-prudnicki ratownictwa medycznego obejmuje opieką 203 tysiące mieszkańców.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Dorota Kłonowska (oprac. JM)