Chcą, by więcej spraw konsultowano z mieszkańcami
– Do tej pory wyglądało to tak, że jak pan prezydent zażyczył sobie konsultacji, to one się odbywały. W niektórych sprawach był do tego zobowiązany, w związku z tym, że dokumenty strategiczne, np. dotyczące organizacji pozarządowych, powinny być konsultowane. W innych przypadkach najczęściej nie ma konsultacji – tłumaczy Kamil Nowak.
– Dotychczasowa praktyka udowadnia, że nie wystarczą dobre chęci polityków i ich szumne deklaracje. Kiedy przechodzi się do konkretów, głos mieszkańców tworzących wspólnotę samorządową jest pomijany – stwierdza Nowak.
– Chcemy, by niektóre tematy były konsultowane z automatu, jak np. budżet miasta i wieloletnie plany inwestycyjne, czy takie, które są powyżej 5 milionów zł – wyjaśnia prezes „Wiedzieć Więcej”. – Chcielibyśmy, aby "dobra wola" stała się lokalnym prawem, nie tylko w tej kadencji, ale również w przyszłych – dodaje Nowak.
Posłuchaj wypowiedzi Kamila Nowaka:
Adam Lecibil (oprac. WK)