Dyrektor nyskiego ZOZ-u w sporze sądowym z marszałkiem
- Nasz kierowca, który dowiózł ten wniosek, spóźnił się pół godziny, ponieważ samochód stanął na rogatkach Nysy. W pierwszej instancji sąd administracyjny nakazał, aby wniosek został przyjęty. Natomiast zarząd województwa rozpatrzył to negatywnie. Składamy skargę na tę decyzję i jeżeli zostanie rozpatrzona pozytywnie, to następnym etapem są roszczenia finansowe o błąd urzędniczy - wyjaśnia Norbert Krajczy, dyrektor nyskiego ZOZ-u.
- Całkowicie zdaję się w tej sprawie na rozstrzygnięcie sądu administracyjnego - mówi marszałek województwa Józef Sebesta. - Sąd przywracając wniosek do rozpatrzenia odniósł się do uchybienia proceduralnego. Nie będę więc komentował postanowienia sądu. Gdybyśmy zrobili wyjątek, to takich spóźnień z różnych przyczyn byłoby więcej - wyjaśnia marszałek Sebesta.
Rozprawa przed Sądem Administracyjnym w Opolu odbędzie się 8 sierpnia. Mimo tych sądowych sporów, nyski szpital został zinformatyzowany, ale pieniądze na ten cel pochodziły z budżetu tej jednostki.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Dorota Kłonowska (oprac. JM)