- Patrząc z perspektywy wzrostu zapotrzebowania i kosztów świadczeń, są pewne obawy, bo takie same pieniądze w kolejnym roku to wyjątkowa rzadkość w dotychczasowych doświadczeniach systemu ubezpieczeń zdrowotnych. To oznacza, że ubędzie środków, ale nie wiadomo gdzie - przyznał wicemarszałek.

- Na razie jesteśmy na etapie wstępnego prognozowania przez NFZ wysokości budżetu, ten będzie jeszcze poddawany konsultacjom. Nie wiemy jeszcze, co NFZ uzna w tym roku za świadczenia priorytetowe. - Liczę na to, że w trakcie prac nad obecną strategią w sektorze ochrony zdrowia i rozmów na temat Specjalnej Strefy Demograficznej, będą pozyskiwane zewnętrzne pieniądze po to, aby spełnić jakieś możliwości rozwojowe województwa, ale także po to, żeby lepiej zorganizować system. W odniesieniu do tej części związanej z położnictwem i opieką nad kobietą ciężarną czy noworodkiem ważne jest, aby ta dostępność została poprawiona - podkreślił Kolek.

Na leczenie w przyszłym roku na Opolszczyźnie opolski oddział NFZ będzie miał do dyspozycji około 1,5 miliarda zł. Połowa tej kwoty zostanie przeznaczona na leczenie szpitalne. Około 120 milionów zł ma trafić na opiekę ambulatoryjną. Plan finansowy NFZ na przełomie lipca i sierpnia ma zatwierdzić minister finansów.

Jacek Rudnik (oprac. BO)