Będzie Park Wodny
Radni Głuchołaz zrzekli się prawa pierwokupu terenów zdroju, które kilka lat temu poprzednia rada wniosła do spółki Park Wodny. Park miał być budowany przez spółkę, do której gmina wniosła 30 procentowy udział w formie terenów. Przy podpisywaniu umowy nikt nie zwrócił uwagi na brak zapisu, który dałby gminie prawo odzyskania gruntów w przypadku likwidacji spółki. I to spowodowało, że teraz gmina mogła tylko skorzystać z prawa pierwokupu. Zrezygnowała w obawie, że nie otrzyma żadnych dotacji na odbudowę tej części miasta, ponieważ nie rozliczyła dotąd współfinasowanych przez Bank Światowy małych bezużytecznych basenów. Głuchołazom cały czas grozi zwrot prawie 4 milionów złotych do budżetu panstwa.
Na wtorkowej (11.07) sesji tylko 4 radnych wstrzymało się od głosu. Wątpliwości miał przewodniczący rady miejskiej Mariusz Migała.
Burmistrz Głuchołaz nie wykazuje wielkiego entuzjazmu. Wie, że zostanie rozliczony między innymi za konsekwencje dzisiejszej decyzji.
Większość radnych zaufała jednak inwestorowi Marianowi Bryksemy z Krakowa, który podjął się trudnego zadania odbudowy głuchołaskiego zdroju. "Dlatego głosowali za rezygnacją z prawa pierwokupu" - mówią Józef Matuszek i Urszula Pudelko:
Radni, którzy głosowali za uchwałą podkreślali, że obowiązkiem gminy jest wspieranie inwestorów.
Barbara Morajko
Na wtorkowej (11.07) sesji tylko 4 radnych wstrzymało się od głosu. Wątpliwości miał przewodniczący rady miejskiej Mariusz Migała.
Burmistrz Głuchołaz nie wykazuje wielkiego entuzjazmu. Wie, że zostanie rozliczony między innymi za konsekwencje dzisiejszej decyzji.
Większość radnych zaufała jednak inwestorowi Marianowi Bryksemy z Krakowa, który podjął się trudnego zadania odbudowy głuchołaskiego zdroju. "Dlatego głosowali za rezygnacją z prawa pierwokupu" - mówią Józef Matuszek i Urszula Pudelko:
Radni, którzy głosowali za uchwałą podkreślali, że obowiązkiem gminy jest wspieranie inwestorów.
Barbara Morajko