Kępiński o kontroli PIP w urzędzie marszałkowskim
– Z cyframi nie można dyskutować. Jeśli na 87 ankiet 61 wskazuje nieprawidłowości, szczególnie na linii zarządzający – pracownik, to coś jest na rzeczy. Dla nas te procenty są nieubłagalne i oprócz suchych cyfr mamy też informacje, że w urzędzie pracuje się niekomfortowo, atmosfera pracy przekłada się na jakość, a jakość pracy przekłada się na jakość życia mieszkańców – stwierdza Adam Kępiński.
– Złożyliśmy wniosek, by relacje podwładny – przełożony kontrolować w urzędzie częściej, tak by wyeliminować ryzyko wystąpienia jakichkolwiek nieprawidłowości czy niewłaściwego odnoszenia się wysokich urzędników do podwładnych – dodaje poseł SLD. – Jako posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej postanowiliśmy z Tomaszem Garbowskim zgłosić inspekcji pracy, żeby takie ankiety pojawiały się częściej. Czyli będziemy monitorować, czy sytuacja poprawia się, czy pogarsza – wyjaśnia gość Radia Opole.
Ewentualny fakt wystąpienia mobbingu w zakładzie pracy czy instytucji publicznej – przypomnijmy – zgodnie z prawem może stwierdzić sąd pracy. Wyniki audytu PIP potwierdziły, że część pracowników urzędu miała zastrzeżenia lub była świadkami zachowań, które odbiegały od standardu relacji podwładny – przełożony Wicemarszałek Tomasz Kostuś powiedział, że artykuł prasowy w NTO uderza w jego dobre imię i nie wyklucza skierowania sprawy na drogę sądową.
Przeczytaj także:
Rozmowa "W cztery oczy" z posłem Adamem Kępińskim
SLD chce regularnych kontroli PIP w urzędzie marszałkowskim
Marszałkowie po kontroli PIP
Kontrola PIP stwierdza nieprawidłowości w UMWO
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy”
Oprac. Jacek Rudnik (oprac. WK)