Awaria jazu w Januszkowicach
– Wszystkie łódki, jak mówimy „leżą na glebie”. Trochę nam poniszczyło pomosty, zrobiła się mielizna zupełna, przez którą nie przepływa woda, rybom grozi przyducha – mówi Bogdan Balawender, szef przystani Lasoki.
– Zaprzestanie piętrzenia wody przez stopień w Januszkowicach może odsłonić drewnianą palisadę, na której jest oparta część nabrzeża portowego. Wysychające drewno może stracić swoją wytrzymałość, co grozi poważnym naruszeniem konstrukcji nośnej i wyłączeniem basenu z potencjalnej eksploatacji – poinformował Radio Opole Jarosław Jurkowski z kędzierzyńskiego magistratu.
Władze Kędzierzyna-Koźla już zwróciły się z prośbą o szybką naprawę jazu do p.o. dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu Edwarda Nawirskiego.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Adam Lecibil (oprac. WK)