Hodowla kwiatów ciętych coraz mniej opłacalna
Otmuchowska gmina dopłaci w tym roku do najbardziej reprezentacyjnej wystawy Lata Kwiatów - ekspozycji kwiatów ciętych w sali rycerskiej tamtejszego zamku. Do tej pory to wystawcy ubiegali się o taki prestiż, teraz potrzeba finansowych zachęt. Jakie są tego przyczyny? - Taka hodowla przestała się opłacać, szklarnie świecą pustkami - wyjaśnia burmistrz Jan Woźniak.
- Z przykrością muszę stwierdzić, że tych wystawców kwiatów ciętych jest coraz mniej ze względu na ekonomię. Producentowi się to nie opłaca, bo importerzy holenderscy czy niemieccy zasypują kwiatami polski rynek. Nasz ogrodnik dostaje po kieszeni, ponieważ koszty są dużo wyższe, a dopłaty do produkcji niższe - dodaje Woźniak.
Z kolei wzrasta liczba punktów z krzewami i roślinami ozdobnymi. Zgłosiło się tak wielu wystawców, że organizatorzy Lata Kwiatów muszą powiększyć ekspozycje i tereny sprzedażowe. Na razie jest 160 chętnych.
Dorota Kłonowska (oprac. JM)