Obecny burmistrz Włodzimierz Stochniałek ma do dyspozycji pieniądze na ten cel jeszcze po swoim poprzedniku, czyli Jarosławie Tkaczyńskim. Chodzi o 400 tysięcy złotych. - Temat jest dość skomplikowany - mówi Stochniałek. - Trochę głupio brzmi, ale te oprawy świetlne są na różnych słupach. Mam na myśli tak naprawdę własność słupów, bo część należy do Tauronu, a część jest własnością gminy. W pierwszym etapie będziemy wymieniać na punktach świetlnych będących własnością gminy. Jeszcze nie określiliśmy dokładnie, które zostaną wymienione, ale prawdopodobnie to będą dwa największe ciągi oświetleniowe, gdzie jest najwięcej lamp. Chodzi o jak najłatwiejszą realizację przy jednocześnie jak największej korzyści.

Obecnie gmina Praszka wydaje na oświetlenie uliczne ponad milion złotych rocznie, a żarówki LED-owe mają pozwolić na oszczędność 20 tysięcy złotych miesięcznie. Przyszłoroczny budżet opiewa na 90 milionów złotych wydatków, z czego inwestycje stanowią 13 milionów.