Wicemarszałek Kolek: Decentralizacja NFZ staje się koniecznością
– W mojej ocenie oddziały regionalne powinny mieć możliwości konkurowania, dlatego że tylko dzięki takiej konkurencji między sobą także, konkurencji o ubezpieczonych będziemy mogli poprawić jakość i formę organizacji opieki. Ten system centralizowania był dobry na krótki czas, natomiast dzisiaj rzeczywiście doświadczenie pokazuje, że nawet te złe, krytykowane kasy chorych wniosły do systemu dużo dobrego – tłumaczy Roman Kolek.
Plan decentralizacji NFZ mamy poznać do końca maja. Zdaniem wicemarszałka Kolka na dziś nie ma żadnego ryzyka w związku z likwidacją opolskiego oddziału NFZ-tu. Nowym wątkiem dotyczącym kontraktowania usług są tzw. promesy na konkretne świadczenia. – Rzeczywiście, wiele świadczeń możemy zorganizować inaczej i sprawniej – i dla pacjenta będzie korzystniej, i dla systemu, może nie dzisiaj dla niektórych podmiotów działalności medycznej. W związku z tym te zmiany należy wprowadzać – podkreśla gość Radia Opole.
Wicemarszałek opowiedział się też za przedłużeniem przez NFZ o kolejne dwa lata kontraktów świadczeniodawcom. Odpowiedni wniosek w tej sprawie, przypomnijmy, złoży do centrali opolski oddział NFZ. Kontrakty kończą się w tym roku i konieczne staje się negocjowanie wszystkich warunków od nowa, co mogłoby się wiązać z dezorientacją pacjentów – mówi nam wicemarszałek. Jeśli prezes NFZ-tu zgodzi się na przedłużenie o dwa lata obowiązujących kontraktów, w praktyce oznacza to, że przez ten czas pacjent znajdzie w tym samym miejscu te same usługi medyczne. Z drugiej jednak strony na rynku nie pojawią się nowi świadczeniodawcy.
Posłuchaj rozmowy „W cztery oczy”.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Przeczytaj także: Rada NFZ chce przedłużenia kontraktów placówkom medycznym
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy”, oprac. Jacek Rudnik (oprac. WK)