"Jesteśmy za tym, żeby Polski powiatowej nie zwijać"
- Od początku byliśmy przeciw tej reformie. Nie chcemy niczego społeczeństwu zabierać. Jeżeli rzeczywiście miałaby to być jakaś reforma, powinna być dużo bardziej kompleksowa. Naszym zdaniem po to były tworzone powiaty, żeby obywatele mieli jak największą możliwość bliskiego kontaktu z władzą czy wymiarem sprawiedliwości - powiedział Andrzej Butra z PSL.
- Sądy to dopiero początek. Naturalną konsekwencją byłaby likwidacja komend policji, prokuratur. My jesteśmy za tym, żeby Polski powiatowej nie zwijać. Konsekwentnie od samego początku byliśmy za utrzymaniem tych sądów - zaznaczył Sławomir Kłosowski, opolski poseł PiS.
Daniel Palimąka z Platformy Obywatelskiej przekonywał, że koalicja PO-PSL przetrwa, wbrew temu co się o niej mówi. - Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że to nie była likwidacja sądów, tylko administracyjne uporządkowanie tematu. Można się z tym nie zgadzać, ale nie można mówić, że sądy zniknęłyby z tych miejscowości - podkreślił Palimąka.
Jolanta Konsek z SLD zwraca uwagę na sytuację pracowników, którzy walczą o swoje prawa w sądach. - To jest likwidacja w mniejszych miejscowościach sądów pracy. Proszę sobie wyobrazić setki tysięcy ludzi w województwie pokrzywdzonych przez pracodawców, którzy jeżdżą do Opola - powiedziała Konsek.
Projektu obywatelskiego nie poparł Patryk Jaki, opolski poseł Solidarnej Polski, który zagłosował tak jak Platforma Obywatelska. Dodajmy, że wynik głosowania w Sejmie nie przekreśla w stu procentach reformy Gowina. Teraz ustawą zajmie się Senat, w którym większość posiada PO. Potem ustawę może jeszcze zawetować prezydent.
Adam Wołek (oprac. BO)