U prawosławnych właśnie zakończyły się Święta Wielkanocne. Obchodzą je 5 tygodni po katolikach, choć jak przyznają, ze względu na miejsce zamieszkania bardzo często świętują podwójnie.

Nim powstanie cerkiew, cotygodniowe liturgie odbywają się w kościele ewangelickim. To się jednak zmieni, bo prawosławni podpisują akt notarialny z miastem, na mocy którego nabędą budynek przy ul. Kościelnej, gdzie stworzą własną cerkiew. - Lokal jest w bardzo złym stanie i wymaga kompleksowego remontu - mówi starosta cerkiewny Włodzimierz Jaroszuk.

Część wyposażenia udało się zakupić z własnych pieniędzy.

Wiadomo, że liturgie w nowym miejscu będą odbywały się częściowo po polsku. To ukłon w stronę młodszych przedstawicieli wyznania. - Obecnie nabożeństwa odprawiane są w języku cerkiewno-słowiańskim, który fonetycznie zbliżony jest do rosyjskiego - mówi proboszcz parafii ks. Stanisław Strach.

Prawosławni zgromadzili już pieniądze na wykupienie budynku od gminy i opłacenie notariusza, wciąż jednak potrzeba funduszy na remont zniszczonego obiektu przy ul. Kościelnej. Każdy, kto chce pomóc, może wpłacać datki na konto parafii. Numer konta można znaleźć w internecie lub bezpośrednio w kościele ewangelickim w Kędzierzynie-Koźlu.

Adam Lecibil (oprac. JM)