Szykują się zmiany w rozkładzie jazdy pociągów PR
- Jestem przekonany, że jest to wynik jakiejś kompletnej pomyłki, nie zaś celowego działania, bo niezrozumiałym jest fakt, że linia, z której korzysta prawie 2 tysiące osób, nagle miałaby być wyłączona. Zawadzkie to bardzo ważny ośrodek gospodarczy naszego województwa - dodaje Kostuś.
Mieszkańcy boją się odcięcia od świata. Jak mówi Mieczysław Orgacki, burmistrz Zawadzkiego już teraz z powodu remontu na trasie Opole - Kolonowskie są ogromne problemy komunikacyjne. - Rzeczywiście nastąpiła niefortunna kumulacja przebudowy drogi wojewódzkiej nr 463 Krasiejów - Minichus z modernizacją na linii Opole - Fosowskie. Jako zarząd województwa uznaliśmy, że ten czas od lutego do czerwca będzie optymalny, jeżeli chodzi o gruntowną modernizację tego traktu. Ta droga będzie poszerzona i praktycznie wybudowana od nowa - mówi wicemarszałek.
- Ten termin wynikał z harmonogramu wydatkowania pieniędzy unijnych. Chcieliśmy też zdążyć przed rozpoczęciem nowego sezonu turystycznego w JuraParku w Krasiejowie, a spółka PLK z nami tego remontu nie konsultowała - tłumaczy Kostuś. Jak zapewnia wicemarszałek, po remoncie poprawi się komfort jazdy. Mieszkańcy Zawadzkiego dojadą do Opola nie w 63 minuty, a w 40 minut. Droga będzie też dostosowana do ciężkiego ruchu.
- Nie ma powodów do niepokoju, zmiany będą kosmetyczne - przekonuje wicemarszałek Kostuś o nowym rozkładzie jazdy pociągów Przewozów Regionalnych. Zmiany będą obowiązywać od niedzieli (14.04).
- Nie będziemy redukować siatki połączeń, która została przyjęta w grudniu. Zmiany dotyczą jedynie korekty wynikającej z remontów, modernizacji i całego frontu robót inwestycyjnych na torach w ramach przebudowy infrastruktury kolejowej. To dzieje się nie tylko na Opolszczyźnie, ale w całej Polsce - zaznacza Kostuś.
Żaden pociąg nie zniknie z rozkładu jazdy, ale także żaden nie zostanie dodany.
Marzena Śmierciak (oprac. BO)