Co się dzieje w namysłowskim SLD?
– Dla mnie, jako szeregowego członka Sojuszu Lewicy Demokratycznej, posła na Sejm tej ziemi, to nieporozumienie, kiedy partia mówi coś innego, a klub radnych coś innego. Żeby była jasność, ja w tym sporze stoję za Andrzejem Spórem na dobre i na złe. W tej materii to Andrzej Spór ma rację a nie inne osoby – podkreśla Garbowski.
Legalność ostatnich wyborów bada sąd partyjny SLD. Taki wniosek złożyły władze wojewódzkie, a także nowy szef namysłowskich struktur Sławomir Gradzik. Według Piotra Woźniaka nie ma żadnego wewnętrznego konfliktu między Spórem a Gradzikiem. – Czekamy na wykładnię krajowego sądu partyjnego co do prawomocności konwencji. Zapewniam, że szczególnie zależy mi na jedności SLD. Nie ma podzielonego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jest jedno SLD w Namysłowie – mówi szef partii w regionie.
Co ciekawe, na wtorkowej konferencji prasowej, zorganizowanej przez posła Tomasza Garbowskiego i Adama Kępińskiego, nowego szefa namysłowskiego SLD nie było. Garbowski tłumaczył to spotkaniem czysto samorządowym, a nie politycznym. Sprawa namysłowskiego SLD ma wrócić podczas kwietniowego zjazdu wojewódzkiego.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Maciej Stępień (oprac. WK)