Remont nyskiej tamy nie zakłóci ruchu turystycznego
- Ten obiekt nie będzie miał znaczącego wpływu na ruch turystyczny nad jeziorem. Dementuje plotki, że jakoby mielibyśmy spuścić wodę ze zbiornika. Nie zamierzamy tego robić, nie ma nawet takiej możliwości. Jest konieczność zachowania tzw. przepływu biologicznego. Niektóre strefy brzeżne będą wyłączane z użytkowania. Będą tam się mieściły place budowy - tłumaczy Leszek Karwowski z RZGW Wrocław, który czuwa nad inwestycjami przeciwpowodziowymi na Opolszczyźnie.
- Rozumiemy, że zbiornik jest także atrakcyjny turystycznie, choć jego funkcja jest zupełnie inna. Jest to zbiornik retencyjny o charakterze przeciwpowodziowym - dodaje Leszek Karwowski. - Nie przewidujemy zamknięcia ruchu turystycznego nad Jeziorem Nyskim - zapewnia.
Koszt remontu nyskiej zapory i regulacji rzeki to niespełna pół miliarda zł.
Dorota Kłonowska (oprac. JM)