Pełnomocnik rządu Marcin Kierwiński wizytował zniszczoną powodzią część Opolszczyzny
Ze skalą zniszczeń powodziowych zapoznał się m.in w gminie Prudnik Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią. W towarzystwie samorządowców gminnych i powiatowych odwiedził Łąkę Prudnicką i Moszczankę, gdzie drogi i mosty zdewastował Złoty Potok. Był też w zalanej przez powódź hali sportowej przy ul. Łuczniczej w Prudniku.
- Trenowali tutaj zawodnicy kilku dyscyplin – opowiadała Marcinowi Kierwińskiemu Małgorzata Halek, dyrektor Agencji Sportu i Promocji w Prudniku.
– Co istotne, trzy treningi odbywały się tutaj jednocześnie. Tu była koszykówka, piłka nożna, karate, siatkówka i łucznictwo. Jeżeli byśmy mieli przenieść się do innej hali to, jak najbardziej. Jednak musielibyśmy mieć takie zaplecze, żeby te wszystkie dyscypliny sportu mogły również tam trenować.
- Będziemy o tym rozmawiać i to jest oczywiste, żeby to odbudować – powiedział Marcin Kierwiński.
Zdaniem burmistrza Prudnika najlepszym rozwiązaniem będzie budowa miejskiej hali sportowej w innej, bezpiecznej lokalizacji. Jednak na to potrzebne jest gminie zewnętrzne finansowanie.
- Z efektów tej wizyty będę zadowolony, jak konkretną pomoc będziemy dostawać – powiedział burmistrz Grzegorz Zawiślak. - Pan minister przede wszystkim zobaczył fragment tych zniszczeń, które dotknęły gminę i powiat prudnicki, i to jest najważniejsze. Ma narzędzia i będzie wiedział, jak je wykorzystać. Po tym, co tu zobaczył, to na pewno będzie mu łatwiej podejmować decyzje przy tej odbudowie, jaki plan zastosować.
Marcin Kierwiński odwiedził również Nysę, gdzie spotkał się z samorządowcami powiatu i gminy a także starostami krapkowickimi.
Według danych władz Prudnika straty, które spowodowała powódź, wynoszą w tej gminie ok. 100 mln zł.
Minister odwiedził również Lewin Brzeski, gdzie woda zniszczyła m.in. 16 km dróg powiatowych i 3 mosty. Zawitał także do Skorogoszczy.
– Co istotne, trzy treningi odbywały się tutaj jednocześnie. Tu była koszykówka, piłka nożna, karate, siatkówka i łucznictwo. Jeżeli byśmy mieli przenieść się do innej hali to, jak najbardziej. Jednak musielibyśmy mieć takie zaplecze, żeby te wszystkie dyscypliny sportu mogły również tam trenować.
- Będziemy o tym rozmawiać i to jest oczywiste, żeby to odbudować – powiedział Marcin Kierwiński.
Zdaniem burmistrza Prudnika najlepszym rozwiązaniem będzie budowa miejskiej hali sportowej w innej, bezpiecznej lokalizacji. Jednak na to potrzebne jest gminie zewnętrzne finansowanie.
- Z efektów tej wizyty będę zadowolony, jak konkretną pomoc będziemy dostawać – powiedział burmistrz Grzegorz Zawiślak. - Pan minister przede wszystkim zobaczył fragment tych zniszczeń, które dotknęły gminę i powiat prudnicki, i to jest najważniejsze. Ma narzędzia i będzie wiedział, jak je wykorzystać. Po tym, co tu zobaczył, to na pewno będzie mu łatwiej podejmować decyzje przy tej odbudowie, jaki plan zastosować.
Marcin Kierwiński odwiedził również Nysę, gdzie spotkał się z samorządowcami powiatu i gminy a także starostami krapkowickimi.
Według danych władz Prudnika straty, które spowodowała powódź, wynoszą w tej gminie ok. 100 mln zł.
Minister odwiedził również Lewin Brzeski, gdzie woda zniszczyła m.in. 16 km dróg powiatowych i 3 mosty. Zawitał także do Skorogoszczy.