Wycinka drzew w powiecie głubczyckim do prokuratury
Wynik kontroli przytacza rzecznik opolskiej delegatury Marzanna Wierzbicka:
Z negatywną oceną NIK nie zgadzają się władze powiatowe. – Nieprawidłowości co do uzyskanej zgody na wycięcie dotyczą jedynie 36 drzew – mówi starosta Józef Kozina. – Poza tym pozostałe wycięte drzewa zagrażały życiu mieszkańców – podkreśla:
NIK podkreśla również, że źle wyliczono, ile metrów sześciennych drewna uzyskano. Wyjaśnia Marzanna Wierzbicka:
Całość drewna sprzedano jako opałowe, czyli znacznie tańsze od użytkowego. Tym samym, zdaniem NIK-u, powiat mógł uzyskać ponad 1 milion 350 tysięcy zł więcej dochodów ze sprzedaży tego drewna.
NIK negatywnie oceniła również wydawane przez wójta Branic zezwolenia na usunięcie drzew.
Wójt Branic Maria Krompiec przekonuje, że gmina wyraziła zgodę na wycinkę drzew, a wszystkie formalne nieprawidłowości zostały już poprawione:
Dodajmy, że zawiadomienie do prokuratury, jakie skierowała Najwyższa Izba Kontroli, dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa przez osoby zobowiązane do zajmowania się sprawami majątku powiatu głubczyckiego.
Aneta Skomorowska/ Liliana Trelowska (oprac. WK)