Ciąg dalszy kłopotów finansowych brzeskiej Odry
– Burmistrz, niestety, nie ma wyjścia – mówi Tomasz Dragan.
Zwrot mniejszej dotacji na kwotę 7,5 tysiąca zł został przekazany do egzekucji, a zwrot blisko 180 tysięcy zł został wstrzymany do momentu rozstrzygnięcia sprawy przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Opolu.
Kierownik klubu Bolesław Garnczarczyk po raz kolejny tłumaczy, że pieniądze zostały wydane tylko na koszykówkę. – Zabrakło nam pieniędzy, które mieliśmy uzyskać od sponsorów. Sponsorzy mieli dać 80% kwoty, którą mieliśmy wykorzystać na sekcję, nie znaleźliśmy tych pieniędzy, urząd miasta dał 20%. W momencie, gdy nie znaleźliśmy sponsora, wyszło na to, że 20% to była taka kwota, która utrzymała cały sezon w ekstraklasie – wyjaśnia Garnczarczyk.
Z odzyskaniem pieniędzy może być problem, ponieważ klub nie dysponuje takimi kwotami. Przypomnijmy, że żeńska koszykówka to kilkadziesiąt lat tradycji w Brzegu, a także kilkanaście sezonów w ekstraklasie. Obecnie Odra gra w drugiej lidze.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Maciej Stępień (oprac. WK)