Cenny kielich z nyskiej bazyliki ujrzał światło dzienne
Prałat nyskiej bazyliki ksiądz Mikołaj Mróz przygotował dla wiernych świąteczno-noworoczną niespodziankę. Z zakamarków skarbca wydobył unikatowy zabytek, który pochodzi z XVII wieku: złoto-srebrny kielich, który wysadzany jest kamieniami oraz bogato zdobiony miniaturowymi, świątecznymi malowidłami.
Zdaniem księdza, ówczesny rzemieślnik musiał pracować nad tym dziełem co najmniej dwa lata, a dzisiaj trudno nawet o konserwatora, który podjąłby się jego odnowienia.
Nyski prałat powiedział naszej reporterce, że trzęsły mu się ręce, kiedy trzymał kielich przed ołtarzem.
– Wiele elementów jest obluzowanych. Niewykluczone, że jakiś kamień może wypaść – mówi ksiądz Mikołaj Mróz.
W 2013 roku kielich powróci do skarbca. Takich niespodzianek w nyskiej bazylice niewątpliwie jest więcej.
Dorota Kłonowska (oprac. KK)