Opole jest miastem przyjaznym bezdomnym
To ci, którzy spożywają alkohol, więc nie kwalifikują się do przebywania w noclegowni. Straż Miejska nie zapomina o tych osobach.
- Nadzorujemy ich codziennie, w nocy nawet jesteśmy u nich trzy razy - mówi Krzysztof Maślak, wicekomendant Straży Miejskiej. - Nie chcemy, by ktokolwiek zmarł, bo ochrona ludzkiego życia, jakie by nie było i jak się nie ułożylo, jest dobrem najwyższym i taki cel przyświeca naszym strażnikom:
Strażnicy miejscy już we wrześniu zaczynają sprawdzać, gdzie bezdomni przebywają, a kiedy robi się zimno, dowożą im gorącą herbatę i koce.
- Spodziewamy się, że jak co roku przed świętami do Opola przyjedzie wielu bezdomnych z Wrocławia i Katowic. Wiąże się to z usuwaniem ich z wyremontowanych dworców PKP w tych miastach - tłumaczy komendant Maślak. - Tak się dzieje ze względu na nowy regulamin, wg którego na dworcach mogą przebywać tylko podróżni z ważnym biletem. Bezdomni wiedzą, że Opole jest przyjaznym miastem dla bezdomnych, gdzie mogą dostać w kilkunastu punktach ciepły posiłek i ubranie. My monitorujemy ich, by nie zamarzli:
Tej zimy z powodu wychłodzenia organizmu zamarło już w Polsce 14 osób.
Aneta Skomorowska (oprac. MLS)