Brzeska ortopedia i urazówka pokrzywdzone przez NFZ?
Dr Andrzej Nimsz, ordynator oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej w BCM-ie, jest oburzony faktem, że NFZ proponuje po raz kolejny dwa razy niższy kontrakt na zabiegi i operacje. - To oznacza, że w maju, sierpniu lub wrześniu będziemy musieli przerwać planowe operacje. Poza tym liczba zabiegów też podlega dyskusji, bo robienie 2 endoprotez w ciągu miesiąca, jak proponuje nam NFZ, jest chyba nieporozumieniem. Żaden szanujący się oddział ortopedii nie może zgodzić się na takie działanie - podkreśla dr Nimsz.
Beata Cyganiuk z opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia nie chce sprawy komentować. Przyznała, że w tej chwili trwają negocjacje kontraktów, które zakończą się 30 listopada. Wtedy będzie mogła podać szczegółowe informacje. Rzecznik opolskiego oddziału NFZ nie odpowiedziała także na pytanie, dlaczego Nysa czy Kędzierzyn-Koźle mają dużo wyższe kontrakty.
Maciej Stępień (oprac. BO)